Dodaję fotorelację, a na niej 2 pierwsze zdjęcia to kilka przykładowych bodów.
Mam ich sporo jak na początek, trochę przybyło.
Ale jak maleńka zacznie szybko rosnąć to te wszystkie mini ciuszki na bardzo długo nie posłużą ;)
Na trzecim zdjęciu jak widać jestem ja :)
A tatę córci nie satysfakcjonują jej narodziny. Ma ważniejsze sprawy na głowie i plany.
Powoli tracę nadzieję, że się zmieni serio...