u nas pada i pada i pada ,pogoda za przeproszeniem do d.......
Pisałam już jedną notatkę ale znikła !!!!
powiem więc teraz streszczenie hehe:
*Zuzia w pażdzierniku będzie miała operacje,tym razem naczyniak zostanie wyciąty bo laser nie pomaga.
*Adaś stoi sam,chodzi za jedną roczkę albo dookoła pokoju przy meblach i innych rzeczach.No i na czworaczka oczywiście doskonale.Pięknie synuś mówi mama,papa,a jak chce coś dostać to mówi "ka"
*ja dalej się męcze z moją nerwicą,biore leki ale myśle że ide do przodu i jest nieco lepiej
*mąż kochany ma fuche i robi dach na domku jednorodzinnym(szkoda tylko że to nie nas dom,możę się kiedyś też doczekam takiego)
*ostatnio miałam głupie,okropne numery z telefonem i głupie gadki ale już wiem kto to i jestem w szoku bo jak to mówią"stara miłość nie rdzewnieje" tylko że to miłość z przed 10 lat która trwała 3 lata i się skończyła a on wciąz coś ma do mnie.niewiem jak mu to wytłumaczyć że ja na prawde mam już kochajcą rodzine i to oni są dla mnie najważniejsi.Psychopata jakiś z niecho chyba już.Ale dam rade!!!
No to tyle,tym czasem uciekam brać się za robienie obiadku i mam nadzieje że chociaż nie będzie padało to wyjdziemy na spacer.
Miłego dnia