cały dzień zmarnowany na robieniu... nic. narazie sprzątam i przydałoby się wreszcie wziąść za jakąś naukę lepiej późno niż wcale, prawda? więc dalsza część notki będzie koło pewnie koło 20. zdjęcie dodałam, bo potem bym zapomniała, a trzeba nadrabiać zaległości. :)
*pff, ale szumy ;<