Rozstawia kieliszki i świeczki.
Czekam na ciebie.
Przeczytałam 3 lata mojej historii, która wydaje mi się już tylko wspomnieniem. Zakładam niebieską bluzeczkę z dekoltem, którą tak bardzo lubisz.
Przeczytałam sobie całą historię naszej znajomości, opisaną przezze mnie na tym portalu.
I nie wierzę, że teraz rozstawiam kieliszki, słuchając muzyki w naszym-twoim pokoju.
To jest tak nierealne w swojej realności. To jest nie w moim stylu, nie ma w sobie ostrza noża, tylko słodycz rurki z kremem. Nie wierzę.
Ale kieliszki i wino są prawdziwe, stoją na stoliku obok, i mogę ich dotknąć. I wiem, że za 20 minut wejdziesz do domu, pachnąc jesniennym deszczem i przywitasz mnie pocałunkiem, a potem będziesz zachwycony moją wypieszczoną zapiekanką z ziemniakami i kurczakiem.
A potem wypijemy dobre, portugalskie wino, rozmawając i patrząc sobie w oczy.
Kiedyś potrzebowałam imprez, wódki do czwartej nad ranem, pijanych poranków, i budziłam się codzienni z innym facetem. I myślałam, że to jedyna droga, jaka na mnie czeka. A teraz ucywilizowana zrobiłam zakupy, obiad, posprzatałam w mieszkaniu i rozstawiam kieliszki...rozstawiam kieliszki. DWA kieliszki....
Kiedyś ktoś powiedział, że jestem zawsze samotna, mimo wszystkich związków, i mimo tego, że zawsze kogoś mam. Że jestem samotna poprostu. Nie potrafię być z kimś. A teraz nie potrafię już być sama.
I rozstawiam kieliszki. Duże, szklane, okrągłe i głębokie, do naszego ukochanego półsłodkiego, czerwonego wina.
Nasze kieliszki. Dzisiaj jest nasze święto. Kocham cię.