Kurde dzisiaj stanowczo za dużo się wydarzyło.
Najpierw w nocy wiadomość, że po raz kolejny zostałam ciocią. Tym razem mam siostrzeńca ;)
Potem cały dzień spędzony w domu na pilnowaniu małej Julki i jutro czeka mnie to samo...i mianowicie przez to popsuły mi się wszystkie dotychczasowe plany.
A po wczorajszej i dzisiejszej rozmowie cały czas powracają mi stare myśli i wspomnienia. Ale musi być z tym koniec, tylko że nie potrafię sobie tego przetłumaczyć.
'Ty wiesz ...'