Gdy leże w łóżku i wyobrażam sobie co by było gdyby,
może nie potrzebnie robię sobie nadzieję, ale to właśnie
ona podtrzymuje mnie na duchu, co po chwilę patrząc
na telefon czy nie ma chociażby jednej wiadomości,
chociażby głupiego 'co tam?' chciałabym żeby to
wszystko było jak dawniej..