Świeta.
Wszyscy wyjechali i siedzę sama w tym zasranym Libanie.
Co pochwile któs wchodzi, wychodzi.
Wogóle się nie pokazuje.
Nie mam zamiau co pochwile witać się z tymi wszystkimi ciotkami
Ugh.
***
Próbuje robić zadania z matmy, ale kurde nudzę sie niesamowicie.
Właśnie przed chwilą wleciał mój kuzyn z nadzieją, że mnie opryska wodą, aczkolwiek byłam lepiej przygotowana.
Jakby powiedział Scheldon: Bazinga.
Tym czasem zostały jakieś trzy tygodnie do testów.
Ja piepsze !
PS Koncert Czesia ? PRZEGENIALNY.
Dzień dobry, dobry wieczór.
Jest wiosna, czas zakochanych i niesamowicie mnie to wkurwia.
Dziękuje.