Ja & Humorek
Coś letniego, bo za oknem plucha i zima. Chcę słooońca, suchego podłoża i ciepła.
Oby jak najszybciej, bo poskakałabym.
W sobotę byłam u tego wielkokonia ze zdjęcia.
Boże, jaki on jest cudowny... <3
Galopy z miejsca i ze stępa na obie nogi, lotne.
Później sam szukał kontaktu, co było ogromnym sukcesem,
bo uwielbia łazić z głową w chmurach.
Wszystko musi widzieć i słyszeć.
Ale potem już ładnie się skupiał. <3
Teraz tylko byle do weekendu i znowu do niego.