inqu Po pierwsze chciałbym oznajmić, że własnie wstałem i perspektywy mojego najbliższego życia kończą się na misiach haribo tańczących sambe w odmętach kubka nescafe wypełnionego brunatną cieczą która pozwala żyć.
I tak staram się dojść do siebie, włączam komputer, klikam gdzie popadnie a tu patrze ktoś pisze. Poszlaki nastepujące: rok temu, muzyka. Jeden z głosów w głowie mówi wyraźnie, kuźwa ale to już było, i to nie raz, stary.
Następnie była decyzja- opcja a mówiła o zgrywaniu tego, że wiem o kogo chodzi. Opcja b stała za przedstawieniem swojego punktu widzenia, bez usprawiedliwiania się.
Więc Cześć, jestem Dawid, mam niepoukładane w głowie, a Ty kim jesteś? : )