coś ostatnio nie robiłyśmy sobie lesbijskich sesji zdjęciowych...
kocham Cie, wiesz ?
zasmarkańcze jeden :*
Zawsze pragniemy tego, czego nie możemy mieć. Ja nigdy nie miałam dużej rodziny.
Czy to dziwne, że wolę siedzieć w krk, gdzie mam na mieszkaniu mój mały substytut rodziny?
Wracać do mieszkania, w którym czeka na mnie ktoś kto mnie potrzebuje i kto za mną tęsknił.
Spędzć godziny, kórych i tak bym nie poświęciła na naukę na plotkach w mikro-kuchni...
Oglądać wieczorkiem filmy i szturchać Cie sprawdzając czy już zasnęłaś ;)
Martwić się, troszczyć i opiekować na wszelkie możliwe sposoby.
Zdecydowanie jestem stworzeniem stadnym...
I kocham moje stado :)
Tylko trochę tęskno za moimi Pięćpięciami...
EDIT /23:40/
I kocham też zaglądać do Twojego pokoju
sprawdząjąc czy czasem nie zasnęłaś przy zapalonym świetle.