Poszłam do Biedronki  i była tam Ola. Ola,moja artystka ze szkoły muzycznej... z tymi swoimi pięknymi ,rudymi włosami.Znów,mimo naszych uśmiechów... zrobiło się trochę smutno,gdy zaczęłysmy posługiwać się zdaniami" Musimy w tym roku zrobic duzo wycieczek w muzycznej,to już ostatni rok"...Ostatni rok czego?Jak moze się konczyc coś takiego?Dlaczego?Czy w nowej szkole pani woźna też będzie robiła nam herbatę gdy będzie zimno i sluchała naszych zwierzeń,doradzała?Czy w nowej szkole też wszyscy będą się do nas uśmiechać i pomagać nam we wszystkim? Czy w nowej szkole na lekcji teorii,ktoś będzie mi podpowiadal,czy będe miala komu dawać sciągac? Czy w nowej szkole pani sekretarka będzie odbijać nam nasze"malutkie" ściągi po 50 razy,mówiąc' A to dwa złote weźcie sobie na lody"... Czy w nowej szkole bedzie wystarczylo kilka słow:" Proszę pana ,chcemy jechać na ten koncert" i czy ktoś z nami pojedzie?Ten rok będzie ciężki...  O gimnazjum nie mówie,po prostu stamtąd odejde.Nie przywiązałam się,choć wiem,że nauczyciele są naprawde wspaniali,umieją nauczyć,a przy tym zrozumieć...I moja klasa... to świetni ludzie... Ale cieszę się ,że etap' gimnazjum' już w następne wakacje będe miała za sobą...    Walizka już niedługo zostanie zdjęta z szafy ... Cieszę się , że jedziemy... W ogóle każdy powód jest dobry,żeby znaleźć się daleko stąd... A ten powód bardzo mi się podoba,bo jadę z samymi kochanymi osobami...

A tak w ogole to jakos nie widze sensu.We wszystkim.W tym ze wszyscy idziecie na łatwizne.Ja też.

ze tak jesteśmy pochłonięci tym,zeby do'czegoś' dojść ,że zapominamy... A wiecie do czego dochodzimy na końcu?

w najlepszym wypadku do męza,ktory codziennie ,jak miliardy innych osob, wklada garnitur i jedzie razem z wieloma tysiacami innych męzów do roboty.tej samej.W przedszkolu bawią się nasze dzieci.tak jak miliardy innych. Mieszkamy w klockach,w betonowych klockach... wszystkie są takie same... I to nazywamy rozwojem.Człowiek,to brzmi dumnie.a Ci ktorzy nie potrafią dopasować się do  reszty,bo mają inny sposob na szczęscie i na życie, są uwazani za świrów,za nienormalnych. I są zamykani w szpitalach.

kończę czytać'' Lot nad kukułczym gniazdem'' i bardzo,bardzo polecam.

tak długo,bo nie będzie mnie też długo.

Pa.