PRZECZYTAJ!

Chciałabym aby każda napotkana z was to przeczytała. Uwierzcie w siebie raz na zawszę i nie zatrącajcie sobie głowy własną głupotą, ta droga jest ciernista, nawet bardzo. Wiem że może to i śmieszne bo mnie się nie udało to teraz pisze aby się wyżalić? NIE!  Pisze do was ostatni raz po tak długiej przerwie, bo wiele się zmieniło i musiałam wprawdzie odejść chociaż niewątpliwie siedziałam w tym bagnie po uszy. Niektóre z was są bardzo chude robiąc sobie większe ograniczenia zabijają "własną siebie" to pojęcie względne ale jakże piękne, własna wiara w siebie zaczyna spadać na dno bo karminie siebie oto takimi zdjęciami dziewczyn które może od urodzenia były suche więc nie mają większych problemów. Niektóre z was to puszyste kształty ale co w tym złego żeby nie jeść? Zacznijcie ćwiczyć, wychodźcie na spacery, biegajcie  nie róbcie głodówek kiedy po trzech czy czterech dniach zawalicie? Musicie wierzyć w siebie nie nazywajcie swojego ciała wstrętnym okrytym tłuszczem, nie! "Ciało nie równa się duszy" ktoś tak ładnie powiedział, właśnie jedna z was.