photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 2 CZERWCA 2010

so sad.

tak trudno komuś zaufać, ale dlaczego tak łatwo to zaufajnie staracić. myślimy ze jest wszystko dobrze, w najlepszym porządku, ze nie zawiedziemy się na innych. nie wiemy tego, jesteśmy pewni ze ta osoba jest szczera, godna naszego zaufajnia, naszych myśli i odczuć. lecz z biegiem czasu i w przypływie emocji wykazuje ze tak na prawdę nie jest. ze to było kłamstwo.

mmm może nie kłamstwo ale coś coś nie działo sie na prawde. nasówna nam się wiele wątpliwości, które powodują ze czujemy sie smutni, niepotrzebni, opuszczeni. chociaz nie tylko ona zawiodła ale my też, powoli tracimy zaufajnie do siebie. nie potrafimy rozmawiać bo każda rozmowa kończy się kłótnią. tracimy do siebie zaufanie.

ale czy my ludzie jesteśmy godni zaufajnia? nie wiem, ale robimy czasem takie rzeczy ze mozna mieć wątpliwości. 

trudno pojąć mi niektóre zachowania ludzi, to jest takie trudne.

nie ma ludzi godnych zaufajnia, wprawdzie ja takich nie mam. nie chcemy ufać innym bo wiemy ze na nich możemy się zawieść nawet obietnice które nam składają są bez pokrycia. tak myślimy a może to jednak prawda. dlaczego mamy ufac obcym? a przecież lepiej bybyło ufać sobie. ale czy w pojedynke jesteśmy zdolni coś zdziałać?

razem raźniej.

jeśli wiemy ze ludzie którzy nas otaczają nie są godni zaufajnia to nie ufajmy nim, nie róbmy wszystkiego na siłe. i dajmy sobie spokój. ale my nie chcemy dac spokoju poniewaz nie chcemy zeby tak było, chcemy czuć się bezpieczni i dlatego zdajamy w duchu, w sobie pytanie : Dlaczego? dlaczego znów to się stało?  dlaczego znów nie jest tak jak być powinno? why? warum?

chcemy ufać i chcemy czuć się szcześliwi no ale kiedy nie możemy nie powinniśmy uśmiechać się na siłę.

wątpliwości, pytania... którymi zasypywane jest nasze serce. zabijają to co jest w nas dobre, co co czyni nas takimi jakimi jesteśmy. być moze nie warto tak nad tym myśleć ale to samo przychodzi do głowy i chcemy to analizować.sami. to nurtujące pytania na kótre rzadko kiedy umiemy odpowiedzieć. trzeba sie przekonać. lecz bez zaufajnia nie będziemy pewni jak to jest. wątpliwością poddawana jest nasza dusza, skrywamy je zbyt moco by nikt nie zauwazył ze je mamy. bo dlaczego ma ktoś wiedzieć to nasza osobista sprawa. nasza dusza, której nie powinniśmy odkrywać przed innymi ludzmi. niestety ciało może nas zdradzić tym oknem do duszy są oczy, które po mimo co się powie i tak powiedzą nam całą prawde, uświadomią nam ze ta osoba cierpi, jest zmartwiona, ma problem lub załuje czegoś. bo przecież słowa nie wystarczą liczą sie czyny.

ale nadal trudno opowiedzieć na pytanie czy warto ufać?