Jeszcze dziś,parę godzin temu nie mogłam znaleźć w sobie współczucia dla tego co się stało.
Myślałam,że to nic będzie dobrze,jak zawsze wyrażałam się swoim pozytywizmem,jednak siedzę teraz przed telewizorem i nie mam żadnego cholernego wyboru jesli chodzi o program. Wszędzie mówią o tym samym i jest mi cholernie przykro że potrzebowałam 1,5 dnia na to żeby odezwała się we mnie polskość.
Jest w tym coś. I jest to coś złego co ma w sobie Katyń jest to coś co miało miejsce 70 lat temu i po 70 latach powtórzyło się tyle że w innym obliczu.
Miło jest wiedzieć żę świat nas wspiera,miło jest wiedzieć ile naprawdę dobrego i jaką opinię zyskał nasz prezydent. I szczerze dowiedziałam się tego teraz,bo wcześniej nie tylko w mojej opini,ale zapewne i wielu innych ludzi był on znany jako ktoś co nic nie robi a dobrze mu płacą.
I naprawdę świetnie jest poczuć się polką bo pomimo tych wszystkich zacofań i bankructwa jesteśmy jednak ludźmi ,jesteśmy ojczyzną,jedną ojczyzną.
Niech spoczywają w pokoju.