Dawno nie było notki przemyśleniowej tego pana ze zdjęcia więc macie dzisiaj:D
Na zdjęciu oczywiście ''karboksylowy''<---Klik
Ale po co przed wszystkimi udawać kogoś innego? kogoś "lepszego". Nie warto udawać. Warto być sobą, to się ceni. To doceniam ja. Jesteś wrażliwy? Pokaż to, nie udawaj silnego bo to zapene rozpierdala Cię w środku. Pokaż to, nie udawaj silnego. Czujesz się inny w swoim otoczeniu? Może to niewłaściwe towarzystwo dla Ciebie. Znajdz ludzi którzy pozwolą Ci być sobą, ludzi którzy nie udają. Jesteś homoseksualny? Wiem. Trudno jest zaakceptować siebie, trudno komukolwiek o tym powiedzieć. Trudno jest się nie bać, że zostaniemy pobici i będziemy poniżani. Poniżanie kogoś dlatego, że jest inny nie jest dobrym wyjściem. Za kilka dni, lat, miesięcy może okazać się, że twoje dziecko będzie inne niż wszyscy inni. I co wtedy? Zabijesz je? Nie-bo to twoje dziecko. Dlaczego więc kurwa nie zaakceptujesz człowieka dlatego, że jest inny? Poniżasz ludzi grubych i odmiennych od Ciebie bo chcesz pokazać innym że jesteś silny, poniżasz aby zaistnieć. Za kilka lat sam możesz być gruby, nie wiesz jak twój organizm będzie działał i sam kurwa poczujesz jaki to ból, gdy ktoś Cię poniża i nie akceptuje. Obrażasz kogoś aby się wybić. To nie jest fajne. Ponieważ sam zakładasz maske do której noszenia zmusza Cię twoje otoczenie. Później trudno będzie Ci ją ściągnąć. Nie ukrywajcie się pod "kawałkiem plastiku" - BĄDŹCIE SOBĄ. Zmiana siebie nie jest wyjsciem, nie jest ucieczką od problemów. Zawsze znajdzie się ktoś kto będzie Ci dyktował co robic. Zawsze znajdzie się ktos od nas "lepszy", ktoś kto będzie nas zmuszał do czegoś czego nie chcemy. I w tym momencie znów założysz maskę, założysz ją aby uodpornić się na jego bolesne ataki. NIE ZAKŁADAJCIE TEGO CHUJOSTWA NA SIEBIE! Uodpornić można się inaczej np. Nie ragując na te rozkurwiałe ataki ludzi mniej tolerancyjnych od Ciebie. wiem jest tudno. Ja? akceptuje każdego. Nie ważne czy gruby czy chudy, czy ładny czy brzydki. Wiem jak to boli mnie więc nie chcę ranić nikogo innego. Sam jestem "inny". Bycie innym? Jest zajebiste. Zajebiste jest to, że słuchamy wyzwisk i kłamst które tak naprawdę są nieprawdziwne. Trzeba się na to uodpornić. Uświadomić sobie, że znamy prawdę tylko my i ludzie którzy nas kochaja. Na tym świecie nie ma sprawiedliwości. Nie ma współczucia, tolerancji ani akceptacji. Po mału zaczynają zanikać wszystkie nasze wartości człowieka, które cenione były od wieków. Trudno znaleźć ludzi którzy nas w pełni zaakceptują. Zaakceptują takimi jakimi jesteśmy, a nie tymi kogo udajemy. Z czasem zniknie z tego świata miłość. Miłość to piękny dar. Nie ważne do jakiej płci. Ważne że kochamy, a on/ona nas. Lecz trudno jest słuchać jebanych stereotypów, obelg które jebia nam w pełni życie. Trudno jest zaufać ponownie komuś innemu po zranieniu nas. Ale pamiętajmy, że nie każdy jest taki sam. Nauczmy się kochać i ufać. Bo zanikną nasze wartości.. a z czasem MY. Ludzie, którzy powinni żyć pełnią życia.Ludzie, którzy są pełni tolerancji , miłości współczucia. Znajdźmy prawdziwych przyjaciół. Nic na siłe. Otaczajmy się ludźmi na jakość nie na ilość. Na chuj mi 928139821 przyjaciół, którzy obrabiaja mi za plecami dupę, jak mogę mieć jednego lub kilku zaufanych? Pierwsze wrażenie o kimś nie zawsze jest prawdziwe, lepiej poznac jego naturę głębiej.Starajmy się ufać. starajmy się kochać. Nie oczekujmy od nikogo czegoś. Od ludzi, od którzych nic nie oczekujemy stają się naszymi przyjaciółmi, miłością . Nie oczekujesz niczego, a on daży Cię sympatią. Do teraz pamiętam... Jestem chory na bielactwo. Moje włosy nie maja pigmentu, co równa się że sa białe. Dlatego je farbuje, a niedlatego, że kurwa mi się to podoba. Ludzie wyzywają mnie też dlatego od pedałów nie wiedząć co tak naprawdę mi jest. Pamiętam gdy miałem czarne włosy... W szkole wszyscy się ode mnie odwrócili. Nie miałem nikogo. Byłem sam. Płakałem, bolało mnie to, że cierpię z powodu choroby i to, że ludzie którzy dotychczas akceptowali mnie przez 8 lat, zmienili pogląd na wszystkie sprawy. Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Od Alex nie oczekiwałem niczego.. dosłownie niczego. Pokochałem ją za to, że jest sobą. Jest wyjątkowa.Ona mnie rozumie. Kocham ją. Martyna? Nigdy nie chce o niej zapominać, kocham ją. Jej wielkie serce, chęć pomocy innym jest zajebiste. Ona jest zajebista. Wszyscy są. Kocham was, nie chcę was stracić. Nie wymagajmy od nikogo za dużo. Bo możemy stracić kogoś, na kim nam zależy. Chciałbym dodac kilka słów. Bądźcie sobą. Akceptujcie siebie i każdego bez wzgędu na jego wady. Orientację czy też kolor skóry. Kochajcie z całęgo serca. I
ZOSTAWCIE TE JEBANE MASKI ZA SOBĄ.
MACIE MNIE TUTAJ:)
Inni zdjęcia: Niema wody na pustyni bluebird11.. fuckit2296Słonecznik suchy1906P. wanderwar:) nacka89cwaStolik acegJa patki91gd;) patki91gd100. patki91gdJa patki91gd