Taak! Oto my a w środku nie kto inny jak Lorenzo. ^^
Parada jeździcka po prostu cudowna. To było warte każdych pieniędzy po prostu. Pokazy niewiarygodne, jednak Lorenzo przebił wszystkich. Dopchałam się też po jego autograf, ba, nawet dwa! <3
Oczywiście nie zapomnę szukania Agaty z mapą w ręku czy moich dwóch gleb (ten Wrocław to w ogóle nieodśnieżony).
Ja chcę jeszcze! Więcej! To wszystko za szybko minęło. I tyle.