Jestem po długieej, wyczerpującej i dlugiej rozmowie z rodzicami.
Wspominałam że byla długa? Tak bardzo długaa....
Straciłam rachubę... !;o
Zaczęło się od tego że moja mama postanowiła jechać do szkoły dowiedzieć się jak tam jej córka..
Po pogawędce z moją wychowczynią niestety była zmuszona iść do babki z historii , geografii i fizyki !
Fizykaa to zło !
No więc Kropidłowska ( historyczka) solidnie opowiedziała mojej mamie o każdej lufie z historii jakby się na pamięć mojej biografii uczyla xd
Nagadała że o pierwsze to się nie uczę ani na kartkówki ani na poprawy a po drugie to gadam na lekcji..
Ludzie ! ;o Gdyby mnie to interesowało to bym była cicho i cokolwiek z tego wiedziała . ;/
Geografiaa tu było lepiej , bo staram sie jak ch*j ale gdzie tam..zagrożenie będzie ;/ niektórzy nauzyciele to mają w bai nasrane..
trzy 3 , jedna 2 i 4 lufy ... i mi p*zda zagrożenie chce wstawić !
I fizyka ! Zło do potęgi 1000 !
4 lufy i jedna 2 ! ;o
;((((((((((((((((
Nie no ja sie załamię po prostu !
Po prostu te 3 przedmioty mi nie pasuja i tyle no..
Z chemi 5 mi wychodzi, matma 4, WOS 3, wf 6, Polski 5
Sami widziecie ze ja potrafie ale no sorry ale historia, geografia i fizyka to będzie moja udręka i koszmary do końca życia ,
Gdy wróciła wyprawiła mi kazenie ostre, ale gorzej było jak tata postanowił wtrącić swoje 3 zdania !
Powiedział że dopóki nie wyciagnę z tych 3 przedmiotów conajmniej 3 to mam zakaz spotykania się z Kamilem ! ;((
No nie wierzę..czy oni myślą troche ?
No pzecież to nie tak łatwo wcale z lufy na 3 poprawić !
Kartkówkę jakąs owszem ale nie cały rok ! ;(((((
Umre , umre ludzie !
A z misiem i tak będę sie spotykać, chyba na klucz mnie nie zamkną ;))