Panie! Daje mi  Pan powody do szczęścia! Pomaga mi Pan odnaleść siebie.

Czuję przy Panu to czego nie mogłam poczuć od dawna.

Właśnie dostałam od Pana sms'a jednego z tych które tak lubie :)

Staję się jakaś inna, spokojniejsza, zafascynowana innymi rzeczami niż do tej pory.

Nie kręcą mnie imprezy, przesiadywanie na ławkach do 5 rano czy obalanie flaszki z "ziomami z dzielni"

Oczywiscie, nie zrezygnuję z tego do końca. Ale dawno nie było takich wieczorów,

że siedziałam z ksiązką w ręku bo Ty musiałeś spać.

Powiedziałeś, że to nie Twoja zasługa, że starzeje się. Trochę mocne słowa ale sama tak czuje :D

CZUJE SIĘ SZCZĘŚLIWA! *

Chce znowu spotkać się dziś z Panem i znowu się godzinami przekomarzać.

Chce Panu dać nasz codzienny prezencik, dziś przekroczyłam symboliczną kwotę o 89gr. - przepraszam.

Chce powiedzieć Panu zamiast dzień dobry, że znowu wygląda Pan jak skrzyżowanie lamy wieśniaka i jeża :)

Chce zobaczyć jak Pan się denerwuje jak odpalam papierosa.

Chce posłuchać Pana śpiewu i kolejnych interpretacji piosenek.

Chce pokłócić się z Panem o to, że mam rozpuszczone włosy.

Chce znowu posłuchać tego jak Pan kłóci się z Krzyśkiem o to, że jestem księżniczką a nie ziomem z dzielni i przyznać Krzyśkowi racje.

Panie mimo tego, że każdy nasz dzień jest prawie identyczny jak poprzedni nie czuje rutyny!

A Ty w końcu daj spokój, zaczynam nowe życie.

Wielki fak dla tych co mają mnie za srake ;)

* mimo tylu problemów z którymi teraz się borykam, dajesz mi powody do uśmiechu ;)