bol znów nie daje spać... codzień to samo... nienawidzę tego. Święta, święta i po świętach. Były takie jak co roku. Przyzwyczaiłam się. A jutro sylwester jakoś tego nie czuję. Myślę, że w tym roku nie będzie udany. Mam dość. Najchętniej siedziałabym cały czas w domu. To chyba ta pogoda tak działa... jest tak cholernie zimno. No nic dobranoc.