I mineła studniówka z wielkim hukiem ! Tak załóżmy ;d
Najwięcej z tego dnia pamiętamn szatni z kubusiem ,oczywiście puchatkiem ;d I dużo trunków.
Ale było udanie bardzo udanie ;)
Miało być tak źle tak niedobrze. Mieli przeszukiwać, sprawdzać,zabierać. MIELI ! ;d
Chyba nie było osoby, ktora nie wyszła ze studniówki w dobrym humorze :)
Poloneza zatańczyliśmy po północy, na wejście się spóźniliśmy ale w sumie to nic dziwnego. Ale mamy za to zdjęcie z Gośka ! ;]
Udanie po prostu !
A poprawiny jeszcze bardziej na plus;)
Szkoda,że studniówka tylko raz w życiu jest ! ;]
Słoneczko moje ;*
A dzisiaj idziemy dalej w balet.
W końcu ferie są.
Nie chce więcej Twoje serce do życia wystarczy.
Twoje serce co zagrzewa do walki o każdy dzień.
Twoje serce które cierpi i kocha namietnie,
które bije coraz predzej, gorecej.