Mam słabe nerwy. Nie drażnić, bo dzisiaj nie zawaham się ugryźć.
W szkole wszystko jest na dobrej drodze, nawet okazało
się, że z matmy mogę dostać 5 z odpowiedzi. ^^
Cudownie.
Co tam, że zadanie było banalne.
Na jazdach idzie mi średnio, ostatnio czuję jakbym
cofała się w rozwoju... Nie pamiętam o podstawowych rzeczach,
które powinnam już mieć w małym paluszku. Nie wiem, może to
przez pogodę, albo to ten mój ból głowy, który ostatnio coraz częściej
mi towarzyszy. Najlepszy jest sen. Tylko szkoda na niego czasu,
i zdrowia też... No, bo ileż można?
Tyle dobrze, że moje starania zostały docenione.
Takie sprawy zawsze podnoszą mnie na duchu :)