photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 18 CZERWCA 2010

Zachód.

Dies VIII
- magia nieba? znana dla wielu lecz nie z takiej perspektywy, 'wiatr we włosach'

Sprawa jest taka.. mamy niebo i mamy rower, połączenie wspaniałe, dlaczego? Już rower sam w sobie jest wspaniałym wynalazkiem, chwała temu kto go wymyślił. Wielu zna uroki nieba, wielu ma swoje interpretacje, widzi w nim swoje piękno na swój sposób, 'wielkość w jedności'.. Wszechobecne i nieograniczone niebo, jedno wielkie piękno, a interpretowane na tyle sposobów, tyle daje ludziom, momentami nie można oderwać od niego oczu.. W nocy i we dnie, bez znaczenia o jakiej porze i gdzie się znajdujesz.. Ale skąd tutaj rower? A stąd, że rower też nie jest takim zwykłym 'pojazdem' na który się tylko wsiada i tylko jedzie.. Rower pomaga nam wyrwać się od tego zgiełku, który nas otacza, a czasem pomaga nam z niego drwić i szydzić, powyśmiewać się.. Wielu ludzi praktykuje jazdę rowerem w sposób 'ucieczki od rzeczywistości'.. Wsiadają, jadą przed siebie, takie 'osamotnienie' i 'wyrwanie się' odświeża umysł, pomaga trzeźwo myśleć, często nawiedzają nas przeróżne myśli, a co za tym idzie wpadamy na przeróżne rozwiązania, które z czasem owocują i pozwalają nam w roztrzygnięciu pewnych spraw lub poukładaniu sobie tego i owego w głowie.. Jazda rowerem jest takim śmiechowym paradoksem.. Jedziemy, nie odrywamy się od ziemi jednakże czujemy się jakby ponad tym wszystkim, ponad tą 'ziemią', a czasem nawet niektórzy jadąc po ziemi są głową w chmurach, rozmarzeni, zadumani, rozkojarzeni.. Fajnym uczuciem jest gdy jedziemy i mijamy wszystko, mury, domy, bloki, przeróżnych ludzi.. znajomych i twarze, które widzimy pierwszy raz na oczy.. Z innej perspektywy patrzymy na ten cały 'wyścig szczurów', 'owczy pęd', zaślepionych ludzi zagubionych w pogoni sami nie wiedzą w jakim celu biegnących.. My jesteśmy ponad tym, jesteśmy my, rower i niebo... Ale nadal nie wiadomo co ma jedno do drugiego, zapewne to chodzi wam po głowie.. Chodzi o to, że niebo jest piękne i tyle nam daje, patrząc w nie, tak samo jak podczas jazdy rowerem, rozmyślamy, marzymy, nota bene podziwiamy piękno owego nieba.. A ilu z was wpatruje się w niebo i podziwia jego uroki podczas jazdy rowerem? To połączenie jest naprawdę czymś wspaniałym, czymś co warto przeżyć, czymś co możemy praktycznie doświadczać każdego dnia i czymś czego nie stracimy z dnia na dzień.. To wspólnego ma ze sobą rower i niebo, ja patrzę na to z takiej perspektywy, a nie, że niebo jest bo jest, od czasu do czasu tam jest ładne, a rowerem to tylko po to jadę bo nie chce mi się iść piechotą lub chce gdzieś być szybciej...

I jeszcze jedna zabawna kwestia.. Gdy jedziecie i spojrzycie w niebo to nie macie wrażenia, że niebo tak jakby się z wami ściga? 'jedzie razem z wami'? Wszystko w okół mijane przez nas zostaje w tyle, a niebo pozornie przemieszcza się razem z nami pomimo, że tak naprawdę stoi w miejscu. To jest właśnie urok wielkości nieba... No niech ktoś powie, że nie jest cudownie jadąc rowerem spojrzeć na zachód słońca.. Czujemy wolność gdy jedziemy, takie jakby 'uniesienie', a przy tym towarzyszy nam piękno zachodzącego słońca. Coś wspaniałego

Komentarze

mizantropp Uświadamiasz cały czas : ) I my dyskutujemy o inspiracji jeszcze aj
30/06/2010 20:09:30
izko przypomniało mi się jak jeździłam do Poświętnego..:)
19/06/2010 12:04:04

Informacje o niedoscistotne


Inni zdjęcia: End. surprisemotherfucker;) nacka89cwaMniłchas jako lekarstwo mnilchas:) nacka89cwa1481 akcentovaZ Klusią kagooolloZ Klusią kagooolloJa kagooolloZ myszą:* kagooolloJa kagooollo