Każdy z nas nosi ten cholerny krzyż.
Czy nie lepiej mieć szkalną kulę?
Lepiej nie znać przyszłości?
Pamiętam uśmiech, zabawy. Pamiętam ten delikatny dotyk, głaskanie.
Pamiętasz jak razem chodziłyśmy na mostek?
Siadałyśmy na murku, często spadałam z niego.
A leśniczówkę, pamiętasz? - Na pewno!
Zawsze się uśmiechałaś, nigdy nie narzekałaś.
Nauczysz mnie owej radości?
Ścisk w gardlę, kończę.
Obiecuję Tobie, spotkamy się, kiedyś się spotkamy!
Wyłączcie te cholerne światła.
Wyłączcie i mi, kiedyś.