2 upiory pod rząd to jednak nie na moje nerwy...i nie na nerwy moich stóp i kręgosłupa...dorzucajac do tego Pauline jako Christine...ratuj sie kto moze! cóż...nie wiedzialam ze mozna śpiewać "na Małysza" :P
Damian był boski. Och! Ach! i to takei ochy i achy, że mu róże kupiłam.
A poza tym to za tydzien o tej porze bede za granica O.o
je ne veux pas!