Cześć
Módlcie się za mnie, aby nie dopadło mnie jakieś choróbsko. Już się chyba coś zaczyna.
Boli mnie gardło. Siedzę pod kocem, poobwijana kominami wszelkiego rodzaju, zażywam tablety i ogólnie staram się zapobiec rozprzestrzenieniu się wirusów/ bakterii po moim organiźmie, ale mam prawo mieć poważne wątpliwości, czy coś z tego wyjdzie.
Tak poza tym, to byłam dzisiaj w Przeworsku na ciuchach i kupiłam sobie kilka przydatnych rzeczy. Potem sprzątałam w pokoju, poszłam spać, bo mnie zaczęło gardło boleć i odwiedziłam mój ulubiony sklep, czyli Biedronkę
Trzymajcie kciuki, aby mi nic nie było.
Pozdrowionka