To ja oczywista, i kawałek Madeji, oczywiscie jak zawsze molestowana xD.
Jeszcze tylko cos koło 4 miechów i mam spokój od "przyjaciół". Eh, to sie okazuje na kogo moge liczyć. I tych osób jest naprawdę niewiele...
Hm... Nie powiem że "świat sie obrócił przeciwko mnie" albo "to takie niesprawiedliwe" i ryk. Oj, nie.. Nie będę taka jak one. Oj nie! nie dam sie złamać, nie będę udawać, że sie TYM martwie. nie jestem taka jak inni. Nikt z resztą nie jest. Tyle.
Jeżeli cos naprawdę zaboli, to na pewno tego po mnie nie zauważycie, tym bardziej Ona.
Usłyszałam, że ja mogłam zawsze na niej polegać, a Ona na mnie nigdy.. No to trudno, bo jak mam pomóc osobie, która sama tego nie chce?
Dobra, musze znaleźć nowe zajęcia.... Hm, i poszukać jakis fajnych kapel ze szczecinka, które nie posiadają wokalistki.