photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 11 LISTOPADA 2014

Rozdział 1

             

Pewna smacznie śpiąca sobie dziewczyna została nagle wyrwana z krainy snu przez niedobry budzik.

-Głupie ustrojstwo!-rzekła.

Była wściekła za to,że obudził ja z tak realistycznego marzenia. Śniło jej się,że wyjeżdza do Barcelony i spotyka tam swojego ulubionego piłkarza,Neymara. Jej poranny dręczyciel wskazywał 10:20. Stella wstała i poszła wykonać poranną toaletę. Wykąpana i pachnąca zeszła na dół na śniadanie i zastała tam brata i mamę.

-Siema,rodzinko!-przywitała się z nimi.

Zjadła pyszne jedzonko i chciała wychodzić na spacer,ale zatrzymała ją mama.

-A ty gdzie się wybierasz? Zapomniałaś,że trzeba Lolę odebrać z lotniska?-Powiedziała rodzicielka.

-O,matko! Ona mnie zamorduje!

Czym prędzej wygoniła brata z kuchni i wsiadła do auta. W jej rodzinie tylko brat miał prawko. W ciągu 15 minut dotarli na lotnisko.Stella szybko pobiegła do hali przylotów i odlotów. Lola powracała z 2-tygodniowego urlopu nad Morzem Śródziemnym. Mieli ją stamtąd odebrać,ponieważ mieszkała u nich,bo jej rodzice zgineli w wypadku gdy miała 8 lat. Tak samo jak ojciec Stelli. Po kilkunastu minutach dziewczyna zobaczyła zmierzającą w jej kierunku Lolę. Rzuciła się,żeby ją przywitać. Witały się na tym lotnisku z dobre pół godziny,jak nie więcej. W końcu wrócili do domu,gdzie czekała na nich niespodzianka. 

  Mam nadzieję,że się spodoba :) Komentujcie ;)