Dzisiaj ćwiczyłyśmy z młodą join-up i wyszedł nam za trzecim razem a puźniej robiłyśmy podążanie i moje małe kochanie za mną chodziło wszędziekrok w krok nawet dwa razy przeszła za mną przez kałuże chociaż ona nie lubi chodzić po wodzię co tam że ja byłam w trampkach pomińmy ten szczeguł.
Na początku nam nie wychodził join-up więc wyczyściłam ją i założyłam siodełko, małej się troche przytyło.
Jak już miała na sobie siodło to sprubowałyśmy jeszcze raz ja się bardziej zmęczyłam niż ona no ale wkońcu nam się udało puźniej troche śmy pochodziły razem bo bieganie w ręku nam jeszcze nie wychodzi.
Schowałam jej sie na kilka minut i jest juz dużo lepiej bo rżała tylko jakieś 4 razy i tak nie szalała jak wcześniej.
Nastepnie zabrałam młodą do stajni i wyprowadziłam kropke wyczyściłam ją i popracowałyśmy nad zmianą kierunku na głos i nawet nawet nam wychodzi, troszkę ją poganiałam i śmy się nudziły no bo teraz Ikropka rośnie w szeż a nie w zwysz więc nic bardzo nie możemy popracować no ale za jakiś miesiąc wracamy do porządnej pracy i bedziemy pracować nad kondycją i pracą pod siodłem. Jak zabrałam Ikropke do stajni poszłam jeszcze zajżeć do Iki i oczywiście zrobiła to co wczoraj tylko jeszcze dziś prubowała zadębować na mnie ale robi tak tylko jak wchodzie do niej po sprowadzieniu Ikropki zastanawia mnie dlaczego?
Ogulnie dzień na wielki plus co jutro będziemy robić jeszcze nie wiem okaże się jutro *_* (-_-)
P.S: przepraszam za błędy. :)
Inni zdjęcia: Nad morzem slaw300Ja patrusia1991gd:) nacka89cwaDzwoniec jerklufoto... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24