Powracam na stare śmieci
Ngdy nie myslałam że założe kiedyś znowu pb
Nie wiem co mnie skłoniło
Chyba brak motywacji
i ta nigdy nie kończąca sie historia
Waga...
Mój najwiekszy wróg który nie pozwala mi siebie zaakceptować
Wraca falami
84->70->60->54->60->65
54 moja miłość
nigdy nie było mi tak dobrze jak wtedy gdy miałam 54kg
i tak źle jednocześnie bo był to bardzo cieżki czas
04:48
a ja pisze...
od 08:00 2 kolokwia i wejściówka
a ja
nie śpie całą noc
i nic nie umiem
a moje najwieksze zmartwienie to moje 65 kg
Dlaczego ta historia nie może sie zakończyć a ja skupić na czymś naprawdę ważnym?
Chce zmiany
Tylko? czy na pewno chdzi mi o to żeby zapomnieć? Żyć normalnie uczyć sie i pracować?
Czy chodzi mi tylko o tą zmianę by w końcu móc spojrzeć w lustro i zbaczyć te żebra jak kiedyś?
Czy ta zmiana będzie na lepsze?
Inni zdjęcia: Bez ta szybka judgaf1489 akcentovaJa nacka89cwaJa patkigdNa tle Wisły :) patkigd:* patkigdPoznań sellieriPoznań sellieriJa na działce nacka89cwaJa nacka89cwa