Tak bardzo chcę zaimponować wszystkim, być nie tyle co najlepsza co dobra, wystarczająco dobra żeby być.
Jest mi źle, dosłownie nie mogę oddychać, minęło tyle czasu, nie wiem jak to możliwe że wciąż nie potrafię normalnie się zachowywać, w sercu mam wszystkie wspomnienia i nie mogę się ich pozbyć.
Pozytywne nastawienie pt " wszystko się ułoży"? Dawno poszło z dymem.
Cudowny czas wakacji jaki spędziłam pozwolił mi trwać do zimy, dawałam radę, ale z dnia na dzień a może już z minuty na minutę sypię się coraz bardziej.
Bardzo chcę wszystko zostawić za sobą, albo wrócić do przeszłości, już sama nie wiem.
BOŻE DAJ MI SZANSĘ BO JUŻ NIE MAM SIŁY.