No i finał. Nie mogę mieć do nikogo pretensji. Jeżeli ktos tu jest winny to tylko i wyłącznie ja. Juz teraz nic nie zrobie. Za późno. Mówi się trudno i żyje sie dalej.
22 czerwca dozynki i festyn w Białej. Wreszcie zobacze sie z Paulą i Darią
. Jak ja się za nimi steskniłam...
Zostało tylko 3 tygodnie wakacji. To jest poprostu masakra. Niedawno sie zaczęły i juz zaraz sie skończą ;/ Łeee. Załamka.
A ta fotka jest masakryczna. No cóż. Wykonana tel. mojego braciszka który i tak już ledwie żyje (tel. oczywiście).