Jeju jak ten czas leci to już prawie 4 lata :)

A w czerwcu minie 4 lata jak razem mieszkamy, w życiu podejmujemy wiele decyzji złych i dobrych. Ale decyzja by iść przez życie z ta jedyna osoba była najlepsza moja decyzja.

W Grudniu minęły 4 lata jak odzyskaliśmy kontakt, teraz minie 4 lata jak się po długim czasie spotkaliśmy. Cały czas mam to przed oczami, tak jakby to było wczoraj. Tyle wspólnych wspomnień, przygód, milion kłótni które tylko wzmocniły nasz związek, milion głupich pomysłów, milion rozmów telefonicznych bo jednak związek na odległość to coś trudnego ale daliśmy radę.

A teraz mamy się na codzień, uwielbiam budzić się obok niego, uwielbiam go denerwować, a najważniejsze nie wyobrażam sobie dnia gdzie miałabym się obudzić i go obok nie ma.

Teraz tylko czekać aż sytuacja się uspokoi z całym wirusem o będziemy oficjalnie Państwo Baldy ;>

Oj tak wirus i pozamykane wszystko troszkę pokrzyżował nam plany, ale nie ważne, najważniejsze jest to ze ciagle mamy siebie :))