pogadali z kłiczkami...
WRÓCIŁAM!
CAŁA
ZDROWA
BEZ ZAKWASÓW
WYPOCZĘTA
SZCZĘŚLIWA
'SPEŁNIONA'
... STĘSKNIONA.
było taaaaaaak cudownie, że mój mózg nie ogarnia do tej pory faktów które miały miejsce na sali tanecznej (jak i after all) hahahaha
classy na najwyższym poziomie
zapierdalanki całkiem spoko
ogarniało się.
niesamowici nauczyciele, dlatego sie ogarniało
motywacja MAX
sympatyczny Lyle
NAJLEPSZY POD SŁOŃCEM Kenzo
Quicków już znamy.
pani od ragga jamu... hmm... w sumie chłopy lepiej zamiatały
Parris... chyba duża niespodzianka tych warsztatów. każdy był przygotowany na zapierdzielanie, litry potu, mokre koszulki itp., tymczasem nie obyło się bez ŁEZ WZRUSZENIA na jej zajęciach, była tak niesamowita i miała to coś, wygląd (chociaż ją kocham) uciekinierki z więzienia, a głos najmilszej osoby pod słońcem. choreografia po turecku, powtarzenia milion razy podnoszenia ramion... wydaje sie słabo, robić pół zajęc jedną ósemkę, ale efekt końcowy. magia. Kezno: 'and please, talk to Parris! ' haha
Kenzo mój mistrz. zdecydowanie, master of masters !
kochaniutki, sympatyczny, naaaaajlepszy!
żałujcie kogo nie było.
ps. poranne 'nielegalne' informacje o letnim campie sprawiły, że jestem najszczęśliwszym człowiekiem dziś na tej planecie!
ps2. wyostrzył mi się sucharek, z góry przepraszam.
ps3. eastwood grabisz sobie, kochana lamo
ps4. kocham Denia+Adzia+Omar Company <3
2 tygodnie w SUCHAROWIE WYPAS