misie.
mona, Denia, Krecik :)
wczorajszy dzień, jakże epicki zakończył się mało wesołą wiadomością.
kill you puspos.
ale za to dzisiejszy rozpoczął miłym telefonem! :)
podobają mi się konwersacje z USA.
coś czuję, że ten rok 2012... będzie mega rozwojowy!
Będą oceny, będą i warsztaty.
czas zacząć się starać.
za 2 tygodnie znowu bstok.
chyba się przeprowadze.
KENZO !!! widzimy się !
jak się okazało moje sierpniowe rozważania wyprzedziły wszystkie zimowe obozy taneczne w Polsce. haha przepowiadam przyszłość!