Jak patrzę na to zdjęcie, to czuję zapach Twoich perfum.
To uczucie...
Nie umiem go nazwać.
Zauroczenie, miłość.?
Hmmm...
Tyle już łez przez niego wylałam.
Tyle razy już skakałam z mostu pod pociąg.
Skakałam z radości.
Latałam z radości.
...
Totalnie nie wiem co się ze mną dzieję przy Tobie.
Mój brzuch, oddech, ciało, wzrok.
Wszystko warjuje.
Dała bym wiele, by wiedzieć co myslisz.
"Jestem zajęty, ale będę o Tobie pamiętał"
Co myślałeś to mówiąc?
Co czujesz?
Co o mnie myślisz?
Już ponad rok myślenia o Tobie każdego dnia,
Marzenia o Tobie.
Dziwnych akcji, prób zbliżenia się do Ciebie.
Pewnie uważasz mnie za wariatkę i masz rację.
Nie wiem co mam zrobić.
Wciąż się wacham.
Coraz trudniej mi z tym żyć.
Chcę coś więcej niż patrzenia na Ciebie.
Chcę rozmów, śmiania się.
Na luzie, bez barier.
Z nieograniczoną liczbą czasu.
Dzieli nas 40 km i wiem, że nie będzie łatwo.
Wiem, że będzie trzeba się poświęcać.
Wiem, że będzie bardzo ciężko.
Wiem, że będzie wiele barier.
Wiem, że jestem na to gotowa.
Wiem, że mogła bym dla Ciebie zrobić wiele.
Wiem, że mogła bym dla Ciebie poświęcić wiele.
Wiem, że nie zapomnę.
Wiem, że nie odpuszczę puki nie usłyszę "nie"
Wiem, że tego raczej nie przeczytasz.
Jeśli tak, to pomyśl.
Co chcesz.
Powiedz mi.
Podejdź, uśmiechnij się i odezwij coś więcej niż "cześć"
Patrz się na mnie tymi pięknymi brązowymi oczami.
Postaw sprawę jasno.
Wiem, że jesteś nieśmiały.
Wiem, że to wszystko nie jest łatwe.
...Wiem, że nie jestem Ci obojętna...
Wiem, że niektórzy uważają, że to nie jest miłość.
Ja też tak myślałam, ale ktoś powiedział mi prawdę.
Zauroczenie to nie jest.
Jest to miłość...
Nie chcę już łez.
Nie mam na to sił.
Chcę czekać.
Ale mam juz dość tego stanu.
2,5 miesiąca Cię nie widziałam i nie wiedziałam czy w ogóle Cię kiedyś ujrzę.
Nadzieja we mnie żyła.
Odliczałam dni.
Nawet wtedy gdy byłam gdzieś poza domem.
Wiedziałam, że Cię jeszcze ujrzę.
Instynkt?
Czy tak ogromna wiara w to, że wydawało się to realne?
Nie wiem.
Dziękuję Ci za to, że mnie zmieniłeś.
Dziękuję Ci za to, że pomogłeś mi przełamać bariery w sobie.
Dziękuję Ci za to, że mnie kształtujesz.
Dziekuję Ci za to, że mnie uczysz.
A wszystko to robisz nie świadomie, więc co możesz zrobić świadomie?
Napewno dać mi szczęście, poczucie bezpieczeństwa i miłości.
Kocham Cię Danielu.!!
<3
;*