Taaak.
Moja fotka. Ten zajebisty czerwień wygląda pedalsko, ale coż, muszę żyć ;D.
Dzisiaj byłam u fryzjera. Farbowanie "pod spodem". Wyszedł tak zajebisty czerń, że poprostu nie da się tego opisać.
Nie wiedziałam, że "Granatowy Czerń" czy coś, to będzie czerń jakiś z buszu ;D. No ale jak jest tak jest, mi się podoba.
Ahaaa. Czemu taka fotka miałam wam powiedzieć. Więc drodzy moi rodacy... nie posiadam zdjęć własnej twarzy, lub nawet dwuch ;D. Zapasy tych "czadowo- zajefajnych" się wykończył z dniem wczorajszym. W piątek sesja z tą co humory poprawia i jedzie do Śremu ze mną ;D.