JULIA, NIE BIJ!
naprawdę, moja dziwna wena nie chce przyjść. chce coś napisać.. nieważne co. nie widzę sensu, nie widzę takiej małej nici która łączy to wszystko. zapomnę, muszę. w tym wszystkim jesteśmy sami. nie mamy wtedy kogoś bliskiego, decyzje podejmujemy sami.
tylko niekochani nienawidzą