na rowerze byłam tylko chwilę i nie mogę zaliczyć tej przejażdżki do intensywnej. :(
na kolację zjadłam 2 wafle ryżowe, w tym jeden z makrelą i surówkę :)
piję czerwoną herbatkę i duuużo wody!
zaraz chyba trochę poćwiczę, na pewno nie wyjdzie mi to na złe :)
niestety pogoda się popsuła i bieganie nie jest zbyt przyjemne
mam nadzieję, że to wszystko minie!!!
i muszę ogarnąć karnet na fitness!