Przez 10 minut wpatruje się w 2 kontakt na liście GG.
W ciągu tych dziesięciu minut setki razy przeczytałam twój opis.
Modląc się o to żeby był do mnie.
O mnie.
O nas.
Łudzę się że napiszesz.
Choć doskonale wiem że tego nie zrobisz.
Ten pierdolony ból który czuje myśląc o tobie.
Ten smutek i łzy za każdym razem gdy myślę o tym jaki dla mnie byłeś kiedy było dobrze.
Jaki byłeś gdy mogłam jeszcze na ciebie liczyć
. Gdy byłeś najlepszym przyjacielem i centrum wszechświata.
Gdy nie widziałam niczego poza tobą.
I to piekące uczucie kiedy mówiłeś że kochasz.
Pozwolić ci odejść.?
Nie mogę, za dużo będzie mnie to kosztować.