Noc, a nocą gdy nie śpię Wychodzę choć nie chcę spojrzeć na Chemiczny świat, pachnący szarością Z papieru miłością, gdzie ty i ja I jeszcze ktoś, nie wiem kto Chciałby tak przez kilka lat Zbyt zachłannie i trochę przesadnie Pobyć chwilę sam, chyba go znam.
I dzień jak dzień, z moralnym kacem.
Komentarze
~stef kolczyka masz w ręce, czy ja słabo widzę XD ?