złe dni ostatnio przytłaczają..
inaczej.
są świetne dni, chwile, momenty, aczkolwiek natłok złych myśli. tak, właśnie to mnie chyba przytłacza...
czemu nie może być tak bardziej idealnie niż jest?
nie wiem. nie dowiem się.
lubię myśleć o życiu. o teraźniejszości. wspomnienia? również, ale nie mogę chcieć ich z powrotem, bo było by nie za dobrze. mam już dość przesłodzonego życia innych.
papieros? tak lubię zapalić. każdy buch dociera w płuca i nawet z tym są jakieś wspomnienia jak zawsze zresztą.
ostatnio za często wspominam. czy to źle???... nie mam pojęcia.
maliny! tak ostatnio jadłam, były takie same jak wtedy... oj uwielbiam je. ;)
marzę... o czym?
o tym by parę rzeczy z mej głowy ujrzało światło dzienne.
chciałabym, zrobić wszystko to na co mam ochotę.
chciałabym.
chciałabym.
chciałabym... ale to już zostanie tylko dla mnie.
lubię tego photobloga :)
może i pare osób ma dostęp do niego, ale i tak czuję jakbym pisała dla własnego przemyślenia.
dziś. 4 lipca. rok 2012.
za 3/4 dni zacznę się pakować.
jadę. do miejsca zupełnie innego. takiego, w którym wszystko jest inne. świetne. magiczne.
miejsce. wracają wspomnienia. są ludzie. są ludzie ważni dla mnie.
teraz.
idę zrobić ze sobą porządek.
teraz.
skłamałam.
teraz.
piszę tu to co tylko przyjdzie mi na myśl.
natłok myśli.
thinspirations.
muzyka.
mrożona kawa.
milion zdjęć.
natłok myśli.
dziękuję, że jesteś dla mnie osobą, która kocha mnie pomimo wszystko.
również Cię kocham!
przyjaciele? ciekawe, którzy są nimi naprawdę?...
miłego dnia wakacyjnego. narka. piontka.
WSRH - Nieżej Podpisani.