Brakuje mi kogoś z kim dawniej mogłam porozmawiac o wszystkim... Coż takie życie.. Widocznie to nie było prawdziwe
Już się kończą święta. Nic nie trwa wiecznie a napewno nie cos co jest tak magiczne jak właśnie świeta :) mimo że nie ma śniegu i jest zielono i jakoś nie czuć klimatu. To możemy sobie przypomniec jak to było jak byliśmy mali , i cieszyliśmy sie ubierania choinki, pamietacie jakie to było fajne i póżniej gdy przy stole wigilijnym siedzieliśmy jak na spilkach, bo nie mogliśmy sie doczekać aż zobaczymy co nam aniołki przyniosły. Wtedy nie było problemów, żadnych zmarwień tylko zabawa. Teraz jest inaczej, całkiem. Ktoś kto był dla Cb jak siostra/brat i mogłeś z nimi robic to czego przy nikim innym by sie nie odważył. Fajne to było. Teraz gdy się o tym myśli właśnie gdy jest spokój i można sobie siąść samemu i pomyśleć nad życiem. Widać jak brakuje tego kogoś i czasem nawet łzy popłyną. Ale tak już jest. Tak toczy się życie. Historia życia każdego człowieka jest inna i nikt nie wie co może sie stać w każdej sekundzie.
http://www.youtube.com/watch?v=IoBoeg-oyBA
Więc to już koniec :) narka :)
Kocham go <3