Nie ma to jak siedzieć w oknie i rozmyśać nad swym życiem. Dzisiaj piątek 13 ! Co prawda nie był tak pechowy bo było suuupeer jak byłam u Emcika razem z Lubii. Kocham to <3 , Jak zwykle piłyśmy to słynne kakao emi z expresu. Dzisiaj kończyłyśmy godzinę wcześniej. Niestety nasze 2 ostatnie lekcje były takie jak na rzeźni. Ale za to miałyśmy więcej czasu aby zostać u Emy. Jak zawsze u niej wariowałyśmy a nie przepisywałyśmy lekcji. Ale jakoś dałyśmy radę. Najgorzej było jak z Laubii rzucałyśmy się poduszkami to trafiłam w kubek z kakaooo i się rozlało, i cały zeszyt był mokry. Najgorsze było to , że kakao się zmarnowało ; D .
I e chodzić do Emy z Laubiii. Wtedy jest zabawnie i pijemy pyszneee kakaooo. I lofff it <3