No i wróciłam..... myślałam, że nie bedzie cały czas różowo ... a jednak daliśmy rade..... Artur ze mną wytrzymał ja z nim :) Poza brzydką pogodą wszystko było jerąbiście :) DZiekuje ci że spełniasz moje marzenia.....
Całusy dla wszystkich znajomych.....tych starych i tych nowych ..... :)
Kalectwo Śmichury jest zaraźliwe .... :) No właśnie zapomniała bym o Śmichurach ... dla nich i Renego też pozdrowienia :)