Jak umrzesz? nie wiem.. pewnie będzie to niespodziewane.. może nawet z powodu szklanki wodu? albo może pod wpływem momentu/chwili..? a może zrobie to celowo? albo poczekam jak będę stara i z wykończenia kipne.? durne pytanie mi zadajecie.. a ja nawet nie wiem jak mam na nie odpowiedzieć.. ale napewno nie rzuce się pod pociąg.. ;< Co malujesz? Śmierć. Czyją? raczej moją..
wszystko jest takie dziwne. ;(
narazie mnie tu nie będzie. nie mam ochoty na nic.. nie wiem czy to jest spowodowane jedną osobą.. czy może już moim durnym myśleniem.. Czuje sie inna teraz. w sumie jak zawsze gdy się pojawiasz.. i co? wtedy jest tak cholernie smutno. ;| ii nawet nie potarfie odpowiedzieć na żadne pytanie.. Nienawidze siebie że tak na to reaguje. jestem gorsza. o wiele gorsza od NIEJ. tak napewno. Nie mam ochoty nawet wyjść z domu. nie chce mi sie nawet z gadać z kimś.. tylko z jedną osobą.. To wszystko sie zmienia gdy sie pojawiasz.. ja tego nie rozumiesz.. czemu to wszystko sie tak zmienia? nienawidze tego. teraz cały dzień bym ryczała.. pewnie wszystkie dni będę tylko chciała ryczeć.. dziwnie na to reaguje.. robie sie dziwna czy co? mam cholernego doła.. z którego nie moge wyjść.. Nie moge sie wygadać pożądnie.. bo za dużo czasu by mi to zajeło.. i buzia by mi się nie otworzyła hm. jak nigdy. zawsze gadam jak najęta.. ale jeżeleli chodzi oto że coś mi jest.. to wtedy milcze jak grób. mam ryj niewyparzony. i jest fajnie. ;/ nieprzezyje.. dlaczego tak ciągle jest? czy ja wpadam w jakąś depresje co? może to jest tylko moje podświadome myślenie..? Nienawidze gdy tak sie dzieje gdy jesteś. nienawidze, nienawidze. no bo co? teraz będzie mi mega smutno i nawet nie potrafie mieć wyrąbane.. chociaż tak czasami musze powiedzieć i poudawać.. wr. nie moge już. już kończe bo lecą mi te durne łzy gdy tylko pomyśle o tym.
Ps. chwalę się że zdjęcie Kinga P. robiła. [kisielzpudla]
cześć