Zapowiada się pracowity tydzień.
W sumie jutro jeszcze przyjemnie zakupy i w ogóle.
Ale od wtorku ogarniam szkołę.
Wok, angielski, hista, biola, notatki z gery, recytacja na polaka...
Hymmm... O czymś zapomniałam? Nie wiem.
Aczkolwiek bez przesady z tą nauką, co nie ;)
Wieczory już raczej wszystkie zaplanowane ;D
Jest ok. ;]
J <3