To co się dzieje we mnie jest dość podobne do tego liścia powyżej.
Ja nie wiem, jak ogarnę tą fizykę mając tyle innych rzeczy w głowie...
Nie wiem, co mam myśleć. Ale jedno jest pewne tak łatwo się nie poddam :)
Chociaż liczę się z każdą ewentualnością. W sumie te moje rozmyślania są trochę bezsensowne,
lecz to chyba normalne, że chcę wszystko skleić w jedną jak najlepszą całość... Achh...