Zdjęcie od Ady
Dzia
więc generalnie pierwszy porzadny trening po około 5 latach przerwy...
mogło by byc lepiej , moje wyczucie troche osłabło, kobyłka tez w sumie mało naskakana - ale gleby nie uwaliłam więc jes ok
choc nad oxerkiem 105 jak wysadziła to ledwo ledwo dałam rade wysiedziec i rzucic wodze zeby po zębach konince nie dac... jest z tego niezwykle fajne zdjecie
ale trener powiedział ze kobył dobrze skakał i ze ja sie za bardzo po siodle nie walałam wiec jestem zadowolona :)
ale brakowało tego
bardzoooo...
moze teraz bedzie cześciej :)
a na koniec z Danielem odpalilismy Czestera na ląze... kumate konisko :)