,,Zaczęliśmy negować wartość uczuć i więzi
międzyludzkich i wstydzić się ich, zwłaszcza tych
uznawanych za naiwne i sentymentalne- staroświeckiej
bezinteresownej przyjaźni i romantycznej miłości.
Pomaganie sobie i współpraca stały się świadectwem
naiwności w świecie brutalnej konkurencji, a opieranie
się na głosie intuicji zamiast na chłodnym rozsądku
jest wyśmiewane. Tracąc prostotę życia zapomnieliśmy
o sobie samych, bo skomplikowane i hałaśliwe
otoczenie nie pozwalało poświęcać wystarczająco wiele
czasu sobie i swoim myśłom.''
Jestem naiwny i sentymentalny.
Pozdro.