Przed chwilą dostałam moje prezenty. Czyli trochę ciuszków i drzewko cytrynowe, które mi się spodobało, bo małe cytrynki wyglądają śmiesznie. :) Babcia kupiła mi hula-hop, ale nie chciałam jej mówić, że wyrosłam z tego tak kilka lat temu :) Teraz jem cukierki a za trzy godzinki będę oglądać finał x-factor!
PS: Zdjęcie zrobiłam na spacerze z moją Coffee przed blokiem :)
Pa!